Gdy kupujemy grę
planszową nie myślimy o tym, że gra podczas użytkowania będzie nam się niszczyć. Dużo zależy od samego wydania gry: z jakiego
materiału jest wykonana, z czego zrobione są komponenty, czy elementy są
stabilne, wytrzymałe oraz w jaki sposób to wszystko jest przechowywane.
Przede wszystkim my mamy wpływ na zachowanie jakości naszych egzemplarzy. Gdy jesteśmy pedantyczni i z natury szanujemy to, co posiadamy, nie powinno być z zachowaniem gry w dobrym stanie większego problemu. Kłopot pojawia się wtedy, gdy nie mamy we krwi tendencji do "chuchania" na swoje rzeczy, bo przedmiot to tylko przedmiot i kropka.
To samo dotyczy
gier planszowych. Jeśli nie będziemy o nie dbać, będą nam się niszczyć. Ja na
szczęście należę do osób, które utrzymują porządek i bardzo szanują wszystkie
swoje rzeczy.
Niedawno odebrałam zamówione koszulki na karty. Jest to kilka paczek
różnego rodzaju protektorów:
Wśród nich są
standardowe koszulki na karty, Mini European, Mayday Standard i Mayday Premium.
Staram się na bieżąco wkładać wszystkie karty z gier do protektorów. Gwarantuje to utrzymanie ich w bardzo dobrym, a nawet w idealnym stanie.
Przyda się to
również wtedy, gdy w przyszłości będziemy chcieli sprzedać grę z jak
najmniejszą ilością śladów użytkowania. Im gra lepiej zachowana tym lepiej.
Pamiętajmy, że gry
najczęściej znajdują się w pudełku wykonanym z kartonu. Mimo, że ten
karton jest w większości mocny i gruby, może się on nam potargać lub pognieść, a piękne grafiki i farba mogą nam się zetrzeć. Rogi pudełka są najbardziej narażone na otarcia. Żaden materiał nie jest niezniszczalny.
To jeśli chodzi o
pudełko, a co ze środkiem gry? Tutaj sytuacja ma się troszkę lepiej. Wszystko
zależy od tego, z czego wykonane są elementy gry. Jeśli mamy znaczniki
drewniane i plastikowe, to wszystko w porządku, ponieważ tego typu będą nam się
dobrze trzymały. Troszkę słabsze są żetony i komponenty z kartonu, które mogą
się wygiąć i zetrzeć.
Jeśli chodzi o karty, sprawa jest prosta. Najlepiej zaopatrzyć się w protektory. Karty często występują w grach. Czasami tworzą cały szkielet gry, której technika głównie opiera się na nich. Karty trzymamy w ręku, pocieramy je, tasujemy. Mogą się powyginać i pościerać.
Gry karciane (jak
sama nazwa wskazuje), składają się w 90% a nawet w 100% tylko i
wyłącznie z kart.
Zakup koszulek do
każdej gry nie jest najtańszą inwestycją, ponieważ cena jednej paczki waha się
od kilku do kilkunastu złotych. Gdy weźmiemy pod uwagę, że w pojedynczej grze
może znajdować się kilkadziesiąt bądź kilkaset kart, ilość koszulek, jakiej
potrzebujemy, gwałtownie rośnie.
Nie każdy może
sobie pozwolić na takie dodatkowe wydatki. Tym bardziej, że za grę z wyższej
półki płacimy czasem 200 - 300 a nawet 400 zł! Nie mniej jednak z
własnego doświadczenia stwierdzam, że warto gry chronić.
Na przykładzie wspaniałej gry "Scythe", przedstawię jak wygląda dobieranie odpowiednich protektorów. Karty z gry należy najpierw zmierzyć wzdłuż i wszerz. Karta powinna mieć lekki "luz" w koszulce.
Do dwóch większych
talii kart użyłam "Mayday Games Premium" 70 mm x 11 mm
Do kart średniej
wielkości wykorzystałam "Mayday Games Standard USA" 56 mm x 87
mm
A koszulki "Mini
European", które występują w wielu grach, przydały się przy najmniejszych
kartach. 44mm x 68 mm.
Plusy protektorów:
* Ochrona kart
* Karty zachowane w
bardzo dobrym / idealnym stanie
* Karty nie
pobrudzą się / nie zaleją się
* Grafiki na
kartach nie będą się ścierać
Minusy protektorów:
* Cena
* Dodatkowy
wydatek
* Potrzebna duża
ilość
* Karty ślizgają
się podczas użytkowania
* Karty w
koszulkach są grubsze i zajmują więcej miejsca w pudełku
* W mniejszym
pudełku od gry może wystąpić problem ze zmieszczeniem kart, które są w koszulkach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz